Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Google zaprezentuje w swojej wyszukiwarce oferty pracy

Google rzuca wyzwanie platformom, zajmującym się kojarzeniem pracowników z ich potencjalnymi pracodawcami – szczegóły programu Google for Jobs zostały zaprezentowane podczas konferencji Google I/O.

Konferencja Google I/O skierowana jest do programistów oraz użytkowników. To coroczne wydarzenie, podczas którego Google prezentuje swoje nowe pomysły i rozwiązania. Wśród prezentowanych w tym roku pomysłów znalazł się także program Google for Jobs. W dużym skrócie można ująć, że jest to program, który umożliwi kojarzenie pracodawców z potencjalnymi pracownikami. Umożliwiać ma to specjalny algorytm, dzięki któremu oferty pracy publikowane będą już w wynikach wyszukiwania – wystarczy, że użytkownik wpisze do wyszukiwarki nazwę stanowiska, a po chwili wyświetlone zostaną potencjalne oferty pracy. Na razie o zmianach w wyszukiwarce można mówić tylko w Stanach Zjednoczonych, ponieważ to tam na początku narzędzie będzie testowane.

Google wychodzi naprzeciw potrzebom pracodawców

Swoją nową inicjatywę Google uzasadnia potrzebami pracodawców – prawie połowa z nich mówi, że ma problemy z naborem na otwarte stanowiska pracy, podczas gdy osoby poszukujące pracy często nie wiedzą o ich ofertach. Google tłumaczy to trudnością w klasyfikowaniu ogłoszeń przez wyszukiwarkę – winne mogą być np. wysoka płynność kadr, niski ruch, niespójność w nazwach stanowisk pracy. Stąd inicjatywa Google for Jobs, która pozwala na łączenie firm z potencjalnymi pracownikami. Dzięki zmianom w wyszukiwarce możliwe będzie znalezienie pracy przez osoby, które mają różne doświadczenie i są na różnych poziomach wynagrodzeń. Dotyczy to zwłaszcza ofert pracy, które są trudniejsze do wyszukania i klasyfikowania, np. handel czy hotelarstwo. Na razie zmiany w algorytmie wyszukiwarki testowane będą w Stanach Zjednoczonych.

Zmiany wśród wyników wyszukiwania Google’a

Zmiany w algorytmie oznaczają zmiany w wyglądzie wyników wyszukiwania. Kilkakrotnie już pisaliśmy o tym, jak zmiany w systemie reklamowym Google Adwords wpłynęły na zmniejszenie znaczenia pozycjonowania. Jest to spowodowane m.in. publikowaniem wyników płatnych nad wynikami organicznymi oraz dużym podobieństwem reklam Google Adwords i linków bezpłatnych. Podobne do naszych wnioski wyciągnęła amerykańska agencja WordStream, zajmująca się m.in. prowadzeniem kampanii Google Adwords. Firma przeanalizowała wejścia na swoją stronę, pochodzące z wyników organicznych – w ciągu dwóch lat współczynnik klikalności, który oznacza stosunek między liczbą kliknięć w reklamę a liczbą jej wyświetleń, spadł aż o 37 proc., mimo, że w większości przypadków serwis znajdował się na pierwszym miejscu (przeczytaj więcej o badaniu i analizie liczby wejść).

Prócz reklam tekstowych Adwords, w wynikach wyszukiwania Google pojawiają się już też inne elementy, m.in. polecane fragmenty tekstów z danej witryny, reklamy Google Shopping, fragmenty map, itp. Teraz do tego grona mają dołączyć także oferty pracy. Wszystko to oznacza, że wyniki organiczne są coraz bardziej przesuwane w dół, a w rezultacie są rzadziej klikane przez użytkowników niż to było jeszcze kilka lat temu. Jeszcze kilka lat temu nadrzędnym celem każdej firmy było znalezienie się w czołówce wyników wyszukiwania. Dziś – w wyniku zmian wprowadzonych przez Google’a – nie ma to aż tak dużego znaczenia.

Google będzie konkurencją dla LinkedIna?

Nowy program Google for Jobs oznacza, że Google może stać się dużą konkurencją dla LinkedIna czy innych programów, aplikacji czy serwisów, które zajmują się kojarzeniem pracowników z ich potencjalnymi pracodawcami. Portal Newseria.pl w czerwcu 2016 roku podał, że już jeden na pięciu pracodawców deklaruje, że przy szukaniu kandydatów do pracy korzystali z takich serwisów, jak Facebook, Twitter czy LinkedIn. Nietrudno zgadnąć, że w najbliższych latach liczba ta będzie rosnąć.

Ten trend już jakiś czas temu dostrzegł także Facebook – w największym serwisie społecznościowym świata już od jakiegoś czasu istnieje możliwość publikowania ofert pracy. Właściciele firmowych profili mogą przygotować i opublikować ofertę, która będzie dostępna przez 30 dni. Będzie ona widoczna na profilu firmy oraz w specjalnej sekcji ,,Praca". Jeśli ktoś jest zainteresowany ofertą, może aplikować bezpośrednio z poziomu Facebooka, wystarczy kliknąć na przycisk aplikacji. 

Google ma jednak tę przewagę nad Facebookiem, że linki o ofertach pracy – podobnie jak reklamy tekstowe Google Adwords – będą się wyświetlały przy konkretnych zapytaniach, czyli wtedy, gdy użytkownik szuka ofert pracy. Na Facebooku informacje o ofercie albo trzeba znaleźć na odpowiedniej podstronie, albo oferty wyświetlane są wśród innych postów. Nie zawsze więc użytkownik będzie akurat w tym momencie zainteresowany ofertą pracy, ponieważ na Facebooku szuka się zazwyczaj innych informacji.

Podsumowanie

Podczas dorocznej konferencji Google I/O, skierowanej do programistów oraz użytkowników, zaprezentowane zostały szczegóły nowego rozwiązania – programu Google for Jobs, który zakłada m.in. publikację ofert pracy bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. Oznacza to, że Google rzuca wyzwanie serwisom, które zajmują się kojarzeniem pracowników z ich potencjalnymi pracodawcami. Obecnie są to nie tylko branżowe serwisy, jak np. LinkedIn, ale także np. Facebook, który już od jakiegoś czasu umożliwia firmom publikację ofert pracy na firmowych kontach. Google będzie jednak miało tę przewagę, że oferty wyświetlały się będą przy konkretnych zapytaniach, wpisywanych do pola wyszukiwania. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że w dopasowaną ofertę użytkownik kliknie i nie będzie przewijał ekranu w dół.

Google for Jobs oznacza także kolejne zmiany w najpopularniejszej wyszukiwarce na świecie. Już teraz w wyszukiwarce Google’a, prócz wyników organicznych, publikowane są także wyniki płatne Google Adwords, polecane fragmenty tekstów z danej witryny czy fragmenty map. Dopiero pod nimi znajdują się organiczne wyniki wyszukiwania. Wszystko to oznacza, że wyniki organiczne są coraz bardziej przesuwane w dół, a w rezultacie są rzadziej klikane przez użytkowników niż to było jeszcze kilka lat temu. Potwierdzają się więc nasze obserwacje, że pozycjonowanie nie ma obecnie tak dużego znaczenia jak to było jeszcze kilka lat temu i że w większości przypadków obecnie lepiej skupić się na prowadzeniu kampanii Google Adwords, a nie na pozycjonowaniu – przeczytaj o tym więcej w naszym artykule ,,Google Adwords jest skuteczniejsze niż pozycjonowanie”.

Ewa Truszkowska
                 

strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy

Najnowsze artykuły

Weryfikacja konta Google Ads - zrób to, zanim będzie za późno

Na początku 2022 roku Google zaczął wymagać weryfikacji kont Google Ads. Na początku weryfikację mogli przejść tylko reklamodawcy wyznaczeni przez Google. Obecnie każdy może zweryfikować swoje konto samodzielnie.
czytaj

Nie trać swoich danych z GA4 - zmień domyślny okres ich przechowywania

Od początku lipca Google Analytics 4 jest domyślną wersją Analyticsa, a gromadzenie danych w Universal Analytics ma być niedługo wstrzymane.
czytaj

Google testuje nową wyszukiwarkę wykorzystującą AI

Google poinformował, że pracuje nad nową wyszukiwarką opartą o sztuczną inteligencję. Czym inteligentna wyszukiwarka będzie się różnić od dotychczasowej wyszukiwarki Google?
czytaj
Pozostańmy w kontakcie
Zapisz się do newlettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.