Nawet jeśli witryna hotelu jest widoczna w organicznych wynikach wyszukiwania Google, to i tak warto zainwestować w kampanię Google AdWords – badania dowiodły bowiem, że promowanie hotelu w wyszukiwarce zwiększa o kilkadziesiąt procent zyski, rozumiane jako dokonanie rezerwacji po kliknięciu w reklamę AdWords.
Wielu właścicieli hotelów, widząc swoją witrynę wysoko w organicznych wynikach wyszukiwania, zadaje sobie z pewnością pytanie - po co dodatkowo mam reklamować się w Google AdWords, jeśli klienci, którzy chcą dokonać rezerwacji, wejdą na stronę za pomocą organicznych wyników wyszukiwania, przychód pozostanie bez zmian, a kosztów nie będzie (nie będzie bowiem kosztu za kliknięcie). Nie do końca tak jednak jest.
Kilkakrotnie pisaliśmy już, że pozycjonowanie mocno straciło na znaczeniu, a miejsce w wynikach wyszukiwania nie jest stałe, tylko zależy od kilku czynników, takich jak lokalizacja użytkownika czy jego historia wyszukiwania. Ponadto znaczenie miało kilka istotnych zmian, które Google wprowadziło ostatnio w swoim systemie reklamowym (m.in. wyświetlenie na samej górze czterech płatnych linków) oraz w wyglądzie samych reklam (płatne linki są obecnie łudząco podobne do organicznych wyników). Wszystko to sprawia, że użytkownik, po tym jak zobaczy potrzebną mu informację wśród płatnych wyników, z dużym prawdopodobieństwem nie będzie przewijał ekranu w dół, by przeglądać wyniki organiczne.
Z naszych obserwacji wynika, że wiele unikalnych zalet Google AdWords powoduje, że kampanie praktycznie od samego początku pozytywnie wpływają na wzrost sprzedaży. Również inne badania potwierdzają nasze wnioski, np. przeprowadzona jakiś czas temu analiza działań 3-gwiazdkowego hotelu w Hiszpanii wskazała, że pomimo znaczącej obecności w wynikach organicznych, promocja w Google AdWords zwiększyła liczbę rezerwacji o blisko 25 proc., przy współczynniku kanibalizacji na poziomie 6%. W innych podobnych badaniach wzrost liczby rezerwacji dzięki kampanii Google AdWords był jeszcze wyższy.
Niejednokrotnie pisaliśmy, że Google AdWords pozwala na precyzyjne przygotowanie przekazu reklamowego – porównać tu można profesjonalnie przygotowaną reklamę w magazynie branżowym z wpisem w książce telefonicznej. W tym pierwszym przypadku mamy wpływ na całość – treść, czas publikacji i grupę docelową (pismo branżowe z dużym prawdopodobieństwem będą czytali ludzie z konkretnej branży). W przypadku książki telefonicznej wygląda to inaczej – korzystają z niej tylko osoby, które tylko szukają konkretnej firmy lub firmy z danej branży. Nie ma możliwości zbudowania odpowiedniego komunikatu i przekonania potencjalnego klienta, by skorzystał z danej oferty.
Za Google AdWords przemawia więc fakt, że można przygotować precyzyjnie kampanię (także pod odpowiednią grupę docelową), wyświetlać się na nieskończoną liczbę słów kluczowych, reklamy wyświetlane są od razu po uruchomieniu kampanii i nie trzeba czekać długo na efekty jak w przypadku pozycjonowania. To daje też możliwość szybkiego reagowania w przypadku takich okazji jak święta czy promocje.
Jednocześnie też firmy pamiętają, że płacą za każde kliknięcie w reklamę Google AdWords, więc naturalne jest, że starają się jak najlepiej dopasować swoją ofertę do wyszukiwanych fraz, by nie marnować pieniędzy na reklamę.
Na pytanie, czy użytkownicy klikają chętniej w linki AdWords czy organiczne, wiele osób odpowiada, że w te drugie, ponieważ są bardziej wiarygodne. Jednak wyniki badań temu przeczą. Google przeprowadziło badania, wykorzystując metodę śledzenia ruchu gałek ocznych skanujących stronę internetową (eye-tracking). Ich wyniki nie były zaskakujące - użytkownik zawsze zaczyna lekturę wyników wyszukiwania od góry strony, więc zawsze jako pierwsze zobaczy wyniki płatne. Co więcej – istotna część wszystkich kliknięć w wyszukiwarce Google pochodzi z linków Google AdWords. Warto więc o nie zawalczyć.
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy