Kilka dni temu w jednym krótkim artykule Google poinformował, że wskaźnik średniej pozycji reklamy nie będzie już dostępny w panelu Google Ads. Dlaczego? Co dostaniemy w zamian?
Średnia pozycja reklamy pozwalała kontrolować to, w jakim miejscu w stosunku do pozostałych reklam na stronie z wynikami wyszukiwania wyświetla się zwykle nasza reklama. Dostępny w zakładce „Reklamy” wskaźnik dziś na wielu kontach nie jest już widoczny (do tej pory można go było sprawdzić wchodząc w Zmodyfikuj kolumny reklam → Skuteczność → Śr. pozycja reklamy). Zamiast niego pojawiły się dwie nowe pozycje: % wyświetleń na najwyższej pozycji oraz % wyświetleń u góry strony. Co one w rzeczywistości oznaczają i dlaczego nie sprawdzimy już średniej pozycji reklamy?
Decyzję o wyłączeniu możliwości sprawdzenia średniej pozycji reklamy Google uzasadnia oczywiście chęcią dostarczenia użytkownikom systemu Google Ads jeszcze dokładniejszych danych na temat skuteczności reklam. W lakonicznym wpisie opublikowanym w Pomocy Google Ads zapewniono, że
Rozumiemy, jak ważne jest wiedzieć, jak reklamy wyświetlają się na stronie z wynikami wyszukiwania. Dlatego w listopadzie wprowadziliśmy procentowy współczynnik wyświetleń na górze strony oraz wyświetleń na pierwszej pozycji. Te nowe dane pozwolą uzyskać bardziej przejrzysty obraz widoczności reklam na stronie z wynikami wyszukiwania niż średnia pozycja reklamy.
Źródło cytatu (i niewiele więcej informacji na ten temat) można znaleźć we wspomnianym wpisie zatytułowanym "Prepare for average position to sunset".
Czy procentowe dane na temat wyświetleń na górze strony są bardziej czytelnie niż średnia pozycja reklamy? Mamy co do tego wątpliwości. Trudno na pierwszy rzut oka ocenić, jaka procentowa wartość miałaby być dla reklamodawcy satysfakcjonująca. Oczywiste jest, że im bliżej 100%, tym lepiej, jednak z równie oczywistych powodów takim wskaźnikiem nie będzie mógł pochwalić się najprawdopodobniej nikt. Problematyczne może być również rozróżnienie obu danych. Według Google odpowiadają one następującym miejscom wyświetlenia reklam:
Współczynnik wyświetleń na górze strony odnosi się więc również do wyświetleń na pierwszej pozycji. Jest to istotne przy wyborze strategii ustalania stawek – czy walka w aukcjach o miejsce w górnej części strony będzie oznaczała również walkę z tymi reklamodawcami, którym zależy wyłącznie na pierwszej pozycji?
Wskaźnik dotyczący średniej pozycji reklamy będzie dostępny w panelu Google Ads do września (na niektórych kontach może być niewidoczny wcześniej – wtedy w jego miejsce pojawiają się dane dotyczące procentowego udziału wyświetleń):
Choć średnia pozycja reklamy nie odnosiła się bezpośrednio do miejsca, w którym reklama najczęściej się wyświetlała, a raczej do względnej pozycji reklam w stosunku do reklam innych reklamodawców, to jednak dla wielu administratorów kont Google Ads była jedną z ważniejszych danych. Spadek tego wskaźnika stanowił zwykle impuls do optymalizowania kampanii i podnoszenia stawek. Czy podobnie będzie z udziałem w wyświetleniach na górze strony lub na pierwszej pozycji? Czy Google zaproponuje strategie automatycznego dostosowania stawek nakierowane na wysoki procent wyświetleń na górze strony? O kolejnych zmianach dotyczących tej kwestii będziemy na bieżąco informować.
Według Google nowe wskaźniki mają pokazywać rzeczywiste miejsce wyświetlenia reklamy. Powiązanie ich ze współczynnikiem klikalności (CTR) może więc dostarczyć nam informacji o tym, jak miejsce wyświetlenia reklamy wpływa na jej CTR. Google nie zaleca jednak dostosowywania stawek na ich podstawie tłumacząc dość mgliście, że czasem mogą się one zmniejszać wraz ze wzrostem stawek.
Więcej o wskaźnikach % wyświetleń u góry strony i % wyświetleń na pierwszej pozycji przeczytasz w artykule Pomocy Google Ads „Współczynniki wyświetleń u góry strony i na najwyższej pozycji na stronie”.
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy