Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Dotychczasowe zmiany w Google Shopping to za mało?

Wciąż nie milkną echa decyzji Komisji Europejskiej, która w połowie 2017 roku nałożyła na Google karę za nieuczciwą konkurencję związaną z Google Shopping (Google Zakupy). W ostatnim czasie coraz głośniej słychać, że wprowadzone do tej pory zmiany to wciąż za mało, a Google wcale swoich praktyk nie zaprzestał.

Aby dowiedzieć się, dlaczego zainteresowanie Komisji Europejskiej porównywarką Google Shopping jest dla samego Google tak kłopotliwe, należy cofnąć się o kilka lat - do początków dochodzenia, które Komisja rozpoczęła w związku z doniesieniami o nieuczciwej konkurencji w wyszukiwarce. Dochodzenie zakończyło się w połowie 2017 roku – Komisja nałożyła wtedy na Google karę w wysokości 2,42 mld euro i zapowiedziała kolejną karę sięgającą nawet 5 proc. średniego dziennego obrotu spółki, jeśli Google nie wprowadzi w swojej wyszukiwarce zmian. Google od tego momentu umożliwia innym podmiotom reklamowanie się na szczycie wyników wyszukiwania, jednak niektórzy uważają, że nie rozwiązuje to problemu dominacji amerykańskiej firmy. Kilka dni temu kilkunastu szefów porównywarek cenowych opublikowało list otwarty, w którym zarzucają, że choć minęło 1,5 roku od decyzji Komisji Europejskiej, działania Google wcale nie uległy zmianie, bo zasady aukcji nadal mocno faworyzują Google.

Google ukarany za nadużywanie swojej dominującej pozycji

Krytyce Komisji Europejskiej została poddana strategia polegająca na umieszczaniu na czołowym miejscu wyników wyszukiwania własnej porównywarki cenowej (czyli właśnie Google Shopping), ponadto za pomocą algorytmów obniżane były w wynikach wyszukiwania pozycje konkurentów (w niektórych przypadkach wyniki dotyczące konkurencji publikował dopiero na czwartej stronie wyników wyszukiwania). Porównywarka cenowa Google nie podlega natomiast ogólnym algorytmom wyszukiwania. W komunikacie prasowym ogłoszonym na stronach Komisji Europejskiej opublikowana została wypowiedź europejskiej komisarz Margrethe Vestager, odpowiedzialnej za politykę konkurencji, która stwierdziła, że Google „nadużywał (...) swojej pozycji jako dominującej wyszukiwarki na rynku wyszukiwarek, promując w wynikach wyszukiwania własną porównywarkę cenową i obniżając pozycję propozycji konkurentów. Postępowanie spółki Google jest nielegalne w świetle unijnych zasad ochrony konkurencji. Taki sposób postępowania odbiera innym przedsiębiorstwom możliwość konkurowania w oparciu o zalety i wprowadzania innowacji. A co najważniejsze odbiera europejskim konsumentom możliwość faktycznego porównywania usług i pełnego korzystania z innowacji”.

Dość wysoka kara i groźba nałożenia kolejnej skłoniły Google do zmian w swoim serwisie Google Shopping (Google Zakupy). Wcześniej w reklamach produktowych można było znaleźć zdjęcie, nazwę produktu, cenę oraz nazwę sklepu. Teraz widoczny jest także napis „Przez: Google” (po kliknięciu w niego użytkownik jest przenoszony do serwisu Google Zakupy). W przypadku, gdy reklama będzie dotyczyła innej wyszukiwarki, nazwa Google zostanie zastąpiona inną nazwą - np. Homebook, jak na poniższym przykładzie:


Konkurenci nadal oskarżają Google o nielegalne działania

List otwarty, opublikowany 22 listopada 2018 roku, został podpisany przez kilkunastu szefów porównywarek cenowych – a więc bezpośrednią konkurencję Google. W liście, skierowanym do komisarz Margrethe Vestager, twierdzą, że dominacja Google na rynku wcale się nie skończyła mimo gigantycznej kary, nałożonej w zeszłym roku. Największy zarzut dotyczy stosowania aukcji. Jak twierdzą, rozwiązanie to sprawia, że Google – dzięki kreatywnej wewnętrznej księgowości – ma w zasadzie nieograniczoną możliwość przelicytowania swoich konkurentów. Efekt? Na szczycie wyników wyszukiwania nadal rzadko widywane są reklamy innych firm niż Google. Można się też przekonać o tym samemu – Google w zasadzie wygrywa każdą aukcję, a reklamy innej firmy – takie jak opublikowaliśmy powyżej – zdarzają się niezwykle rzadko.

Google na razie nie odniósł się do zarzutów swoich konkurentów, ale nie jest to nowość – po nałożeniu kary przez długi czas także na próżno czekaliśmy na oświadczenie. Ze zmianami Google czekał natomiast aż do ostatnich dni przed upływem ostatecznego terminu na wprowadzenie zmian. Można więc przypuszczać, że dopóki sprawą znów na poważnie nie zajmie się Komisja Europejska, w serwisie Google Zakupu (Google Shopping) nie należy spodziewać się zmian, w których Google będzie szedł na rękę innym firmom. 

Osoby zainteresowane treścią listu otwartego, mogą go przeczytać na stronie www.searchneutrality.org

Więcej o karze nałożonej na Google czytaj w naszym tekście: W Google Shopping szykują się poważne zmiany

Ewa Truszkowska
                 

strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy

Najnowsze artykuły

Weryfikacja konta Google Ads - zrób to, zanim będzie za późno

Na początku 2022 roku Google zaczął wymagać weryfikacji kont Google Ads. Na początku weryfikację mogli przejść tylko reklamodawcy wyznaczeni przez Google. Obecnie każdy może zweryfikować swoje konto samodzielnie.
czytaj

Nie trać swoich danych z GA4 - zmień domyślny okres ich przechowywania

Od początku lipca Google Analytics 4 jest domyślną wersją Analyticsa, a gromadzenie danych w Universal Analytics ma być niedługo wstrzymane.
czytaj

Google testuje nową wyszukiwarkę wykorzystującą AI

Google poinformował, że pracuje nad nową wyszukiwarką opartą o sztuczną inteligencję. Czym inteligentna wyszukiwarka będzie się różnić od dotychczasowej wyszukiwarki Google?
czytaj
Pozostańmy w kontakcie
Zapisz się do newlettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.