Ustawienie i prowadzenie kampanii Google Shopping różni się nieco od innych kampanii Google AdWords i często – zwłaszcza na początku – może sprawiać nieco trudności. Dlatego w jednym miejscu zebraliśmy cztery najważniejsze elementy, o których zawsze trzeba pamiętać przy prowadzeniu kampanii.
Z naszych obserwacji wynika, że trudności przy prowadzeniu Google Shopping mogą wynikać z faktu, że kampanię tę ustawia się nieco inaczej niż inne popularne kampanie Google AdWords (jak np. kampania w sieci wyszukiwania czy w sieci reklamowej - więcej o rodzajach kampanii AdWords przeczytasz w tekście „Reklamy na YouTube to też AdWords! Poznaj wszystkie typy kampanii Google AdWords”), a dodatkowo pojawiają się tam dodatkowe elementy czy narzędzia. Przede wszystkim reklam Google Shopping nie przygotowuje się samodzielnie – zajmuje się tym Google, który reklamy generuje automatycznie na podstawie przygotowanych materiałów. W tym celu konieczne jest założenie konta na platformie Google Merchant Center i połączenie go z kontem Google AdWords, a następnie przygotowanie pliku danych – a z tym z kolei wiąże się odpowiednie przygotowanie sklepu internetowego, zwłaszcza podstron, na których znajdują się informacje o promowanych produktach oraz formularza zamówienia.
Google Shopping, nazywane czasem także kampanią produktową lub Google Zakupy, to jeden z typów kampanii Google AdWords, który polega na promowaniu wyłącznie konkretnych produktów, a nie usług czy ogólnej oferty firmy. Reklamy wyświetlane są wśród wyników wyszukiwania po wpisaniu do wyszukiwarki nazwy konkretnego produktu (np. ,,suszarka do włosów”), ogólnej nazwy wraz z marką producenta (np. ,,suszarka do włosów philips”) czy nazwy produktu i atrybutu (np. ,,suszarka do włosów z jonizacją” albo ,,suszarka do włosów czarny kolor”). Reklamy Google Shopping nietrudno przegapić – składają się ze zdjęcia, nazwy produktu, ceny oraz nazwy sprzedającego (tak jest obecnie, choć wiadomo, że Google już testuje inny format reklam produktowych, z pojedynczym zdjęciem produktu i karuzelą z kartami z cenami – więcej o tym w naszym tekście „Reklamy Google Shopping wkrótce w nowym formacie?”).
W wynikach wyszukiwania wyświetlanych jest kilka produktów, więcej propozycji można znaleźć po wejściu na podstronę Google Zakupy. Reklamy wyświetlane mogą też być w witrynach partnerów Google'a (jeśli kampania obejmuje partnerów w sieci wyszukiwania).
Reklamy Google Shopping wyświetlane są na samej górze wyników wyszukiwania, nawet nad płatnymi reklamami tekstowymi. Dobrze prowadzona kampania produktowa, z odpowiednim budżetem, ma lepsze rezultaty niż inne kampanie AdWords. Dla przedsiębiorców, prowadzących sprzedaż w Internecie, to właśnie Google Shopping powinien być pierwszym wyborem przy rozpoczęciu przygody z płatnymi działaniami w Internecie.
Aby kampania Google Shopping była skuteczna i z sukcesem realizowała cele sprzedażowe, warto pamiętać o czterech elementach, niezbędnych do prowadzenia kampanii: założenie konta na platformie Google Merchant Center, przygotowanie pliku danych z informacjami o produktach, konieczna instalacja certyfikatu SSL oraz odpowiednie przygotowanie strony internetowej.
Google Merchant Center to bezpłatna platforma Google’a, na której zawarte są wszystkie informacje o sprzedawcy (czyli sklepie) oraz produktach, promowanych za pomocą kampanii produktowej. Kampanii nie można prowadzić, jeśli reklamodawca nie stworzy konta Google Merchant Center, a następnie nie powiąże z nim swojego konta Google AdWords.
Samo stworzenie konta Google Merchant Center nie jest trudne – przy pierwszym logowaniu za pomocą konta Google'a, należy podać kraj, nazwę sklepu oraz adres www sklepu internetowego. Na koniec trzeba zweryfikować adres strony i zgłosić prawa do serwisu – aby to zrobić, można zastosować jeden z czterech sposobów, z których najłatwiejszy to weryfikacja za pomocą Google'a Analytics. Można to zrobić dosłownie za pomocą jednego kliknięcia, ale tylko warunkiem, że konto Google Merchant Center będzie stworzone za pomocą tego samego konta Google’a, jak konto w Google Analytics.
Po założeniu konta Google Merchant Center można go połączyć z kontem Google AdWords. I tu znów łatwiej jest, jeśli to samo konto Google'a będzie służyło do logowania w jednym i drugim narzędziu. W tym wypadku konta można połączyć domyślnie na podstronie „Łączenie kont”. Jeśli konto jest inne, potrzebny będzie natomiast identyfikator konta (dziesięciocyfrowy numer ID), a łączenie kont będzie musiało być potwierdzone po zalogowaniu się na to drugie konto.
Cała procedura na pierwszy rzut oka wydaje się dość skomplikowana, ale w praktyce jest to nieco łatwiejsze. Niestety, żadnego z opisanego tu etapu nie można pominąć – bez tego kampanii po prostu nie będzie można ustawić w panelu Google AdWords.
Plik danych to inaczej mówiąc baza danych o produkcie. Znajdują się tam takie informacje jak np. nazwa produktu, jego opis, dostępność czy linki do zdjęć i podstrony, gdzie można kupić produkt. Przygotowanie pliku danych odbywa się na platformie Google Merchant Center i można to zrobić na jeden z trzech sposobów:
Z trzech dostępnych opcji najwygodniejsze są oczywiście te, które nie wymagają ręcznego przesyłania plików. Wiele sklepów internetowych (także gotowych) posiada opcję integracji z narzędziami Google’a, a ich twórcy zapewniają, że korzystanie z nich nie wymaga żadnych skomplikowanych działań. Jeśli jednak ktoś nie chce skorzystać z tej opcji, może spróbować innego prostego rozwiązania, czyli wypełnienia arkusza Google’a i jego późniejszej aktualizacji. Wypełnienie nie jest skomplikowane, ponieważ przy pobraniu arkusza w Google Merchant Center część informacji jest już wypełnionych, a reklamodawca musi jedynie wpisać w odpowiednie pola informacje o swoich produktach.
Każda strona, do której kieruje reklama Google Shopping, musi obowiązkowo zapewniać poufność danych klientów przesyłanych przez Internet, co potwierdza właśnie certyfikat SSL. Bez tego konto nie przejdzie weryfikacji, a w komunikacie zwrotnym Google przyśle informację „Konto zawieszone za naruszenie zasad: zakup niezabezpieczony”).
Istnieje kilka rodzajów certyfikatów, które na dodatek znacząco różnią się ceną (podstawowe certyfikaty dla mało rozbudowanych witryn mogą być nawet darmowe, a w przypadku niektórych certyfikatów cena może przekraczać nawet 1000 zł). Przy prowadzeniu sklepu internetowego bezpiecznie jest wybrać opcję Wildcard, co umożliwia szyfrowanie danych nie tylko dla domeny głównej, ale i dla subdomen.
Strony internetowe, zabezpieczone za pomocą protokołu HTTPS, bardzo łatwo rozpoznać – ich adres zaczyna się właśnie od „https”, a przy adresie znajduje się symbol zielonej kłódki. Po kliknięciu w symbol pojawia się komunikat, że strona jest odpowiednio zabezpieczona.
Zainstalowanie certyfikatu SSL może przysporzyć nieco trudności, dlatego na początek warto sprawdzić ofertę dostawcy swojego hostingu. Część firm hostingowych oferuje bowiem sam certyfikat oraz jego instalację za darmo, jeśli ktoś ma u nich wykupiony hosting. Czasem natomiast może się to wiązać z niewielką opłatą, a można też spróbować zainstalować certyfikat samemu. Część firm (jak np. home.pl) publikuje na swojej stronie dokładnie instrukcje, jak zamówić certyfikat, a potem zainstalować go na serwerze.
Każda kampania Google Shopping powinna wiązać się z dobrze przygotowaną stroną internetową, dlatego z uruchomieniem i prowadzeniem kampanii wiąże się też przygotowanie sklepu internetowego, który będzie intuicyjny i przyjazny użytkownikowi, a szczególnie powinno dotyczyć to podstron, na których zwarte są informacje o promowanych produktach oraz formularza zamówienia.
Obecnie bardzo często kuszącym rozwiązaniem wydają się gotowe kreatory witryn czy sklepów internetowych, jednak warto pamiętać, że sama obecność w Internecie to dziś za mało, a gotowe narzędzia rzadko kiedy pomagają w realizacji biznesowych założeń, ponieważ nie zawsze odpowiadają na potrzeby i oczekiwania klientów tej konkretnej firmy – pisaliśmy już o tym w naszym artykule „Dlaczego korzystanie z kreatorów witryn nie jest dobrym rozwiązaniem?”.
Praca nad dobrą stroną internetową powinna się zacząć na długo przed uruchomieniem samej strony, a pracować nad nią powinien zespół ekspertów – nie tylko informatyk, ale także marketingowiec, grafik czy copywriter. Elementy, o których warto szczególnie pamiętać przy tworzeniu, a następnie optymalizacji strony, to m.in. przygotowanie odpowiedniej architektury informacji, prezentacja unikalnych przewag i wartości dla klienta oraz przygotowanie odpowiednich teksów i projektów graficznych. Tylko w takim wypadku sklep, a więc zarówno architektura informacji, jak i odpowiednio przygotowane teksty, skutecznie będzie sprzedawał promowane produkty.
Istotna jest również badanie ruchu na stronie i wprowadzanie odpowiednich zmian w oparciu o zachowania użytkowników w witrynie. Praca nad stroną internetową nie kończy się wraz z jej stworzeniem – po uruchomieniu witryny konieczny jest też audyt, a następnie optymalizacja. Dlaczego? Ponieważ nie ma jednej skutecznej recepty na stworzenie dobrego serwisu internetowego, a oczekiwania i potrzeby użytkowników mogą się ostatecznie okazać nieco inne niż stworzone nawet przez grupę najlepszych ekspertów. Warto jednak pamiętać, że audytu stron nie dokonuje się wyłącznie pod kątem technicznym i informatycznym – równie ważna są także inne aspekty. Na pewno istotna jest analiza web usability (czyli użyteczności strony), która pozwala sprawdzić intuicyjność strony internetowej i to, czy użytkownicy nie mają problemu z poruszaniem się po niej. Można też przeprowadzić analizę statystyczną, na podstawie narzędzi do monitorowania ruchu użytkowników w witrynie (najpopularniejszym narzędziem jest darmowy Google Analytics). Pozwala to na pozyskanie takich informacji jak skąd pochodzą użytkownicy, ile czasu spędzają na stronie czy na poszczególnych podstronach oraz na jakim etapie zakupu rezygnują najczęściej. Ten ostatni aspekt jest istotny zwłaszcza w kontekście formularza zamówienia i pozwala na zmniejszenie liczby porzucanych koszyków (więcej o tym naszym tekście „13 sposobów na zmniejszenie liczby koszyków porzucanych w sklepie internetowym”).
Z naszych obserwacji wynika, że sporo trudności przy prowadzeniu Google Shopping może wynikać z faktu, że kampanię tę ustawia się nieco inaczej niż inne popularne kampanie Google AdWords, a dodatkowo pojawiają się tam dodatkowe elementy takie jak platforma Google Merchant Center, plik z danymi czy certyfikat SSL. Dlatego w jednym miejscu zebraliśmy cztery najważniejsze elementy, o których zawsze trzeba pamiętać przy prowadzeniu kampanii Google Shopping:
Bez założenia konta sprzedawcy na platformie Google Merchant Center i połączenia go z kontem AdWords, nie można prowadzić żadnej kampanii produktowej. Założenie konta na Google Merchant Center nie jest trudne – wystarczy podać kraj, nazwę sklepu oraz adres www sklepu internetowego, a następnie zweryfikować adres strony i zgłosić prawa do swojego serwisu. Ten ostatni etap może sprawić najwięcej trudności, dlatego warto zrobić to za pomocą Google Analytics (w takim wypadku wystarczy, że konto Google Merchant Center będzie stworzone za pomocą tego samego konta Google’a, jak konto w Google Analytics).
Plik danych to baza danych, w której znajdują się informacje dotyczące promowanych produktów – nazwa, opis, cena czy linki do podstron i zdjęć. Przygotowanie pliku danych w Google Merchant Center może się odbyć się za pomocą jednego z trzech sposobów: arkusze Google, zaplanowane pobieranie danych z witryny czy przesyłanie danych ręcznie. Wygodnie jest wybrać jeden z dwóch pierwszych sposobów, ponieważ przesyłanie odbywa się wtedy automatycznie, gdy pliki są aktualizowane i nie trzeba tego robić ręcznie albo za pomocą takich narzędzi jak SFTP, FTP czy Google Cloud Storage.
Certyfikat SSL potwierdza poufność danych klientów przesyłanych przez Internet i musi go mieć zainstalowany każdy sklep, do którego kierują reklamy Google Shopping – bez tego konto nie przejdzie weryfikacji, a w komunikacie zwrotnym Google wyśle informację „Konto zawieszone za naruszenie zasad: zakup niezabezpieczony”.
Przy prowadzeniu sklepu internetowego bezpiecznie jest wybrać opcję Wildcard, co oznacza szyfrowanie danych nie tylko dla domeny głównej, ale i dla subdomen. Część firm hostingowych oferuje certyfikat oraz jego instalację za darmo, jeśli ktoś ma u nich wykupiony hosting. Czasem natomiast może się to wiązać z niewielką opłatą, a można też spróbować zainstalować certyfikat samemu – tacy dostawcy jak np. home.pl mają proces instalacji zautomatyzowany, więc nie jest to mocno skomplikowane, zwłaszcza, że na stronie www można znaleźć też szczegółowe instrukcje i filmy.
Odpowiednie przygotowanie sklepu internetowego oznacza przygotowanie takiego serwisu, który będzie intuicyjny i przyjazny użytkownikowi – a szczególnie dotyczy to podstron, na których zwarte są informacje o promowanych produktach oraz formularza zamówienia. Dlatego odradzamy korzystanie w tym wypadku z gotowych kreatorów sklepów internetowych, ponieważ nie zawsze gotowe rozwiązania będą odpowiadać na potrzeby i oczekiwania klientów tej konkretnej firmy.
Na stroną internetową – prócz informatyka – powinien pracować także cały zespół ekspertów, na czele z marketingowcem, grafikiem i copywriterem. Dbając o architekturę informacji na stronie, prezentację unikalnych przewag i korzyści dla klienta oraz przygotowanie odpowiednich tekstów i projektów graficznych, mamy gwarancję, że sklep skutecznie będzie sprzedawał promowane produkty. Istotna jest także optymalizacja strony pod kątem analizy zachowań użytkowników, który trafili do witryny. Dzięki takiemu audytowi wiadomo m.in. skąd pochodzą użytkownicy, ile czasu spędzają na stronie czy na poszczególnych podstronach oraz na jakim etapie zakupu rezygnują najczęściej. Ten ostatni aspekt jest istotny zwłaszcza w kontekście formularza zamówienia i pozwala na zmniejszenie liczby porzucanych koszyków (więcej o tym naszym tekście „13 sposobów na zmniejszenie liczby koszyków porzucanych w sklepie internetowym”).
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy