W kampaniach Google Ads w wyszukiwarce jako domyślne ustawione zostały elastyczne reklamy tekstowe, których ostateczny kształt zależy zawsze od algorytmów samego Google.
Jak tłumaczy w swoim artykule Google, „elastyczne reklamy w wyszukiwarce pomogą Ci docierać do większej liczby klientów i rozwijać działalność w czasie rzeczywistym nawet wtedy, gdy zmieniają się zachowania użytkowników. Korzystając z systemów uczących się, elastyczne reklamy w wyszukiwarce automatycznie dobierają najlepszą kombinację nagłówków i tekstów reklamy, aby wyświetlać właściwą reklamę odpowiednim osobom”.
Za wszystkim stoją zmieniające się podczas pandemii zachowania użytkowników, a co za tym idzie - także zmienna popularność haseł wyszukiwanych w Google (np. liczba zapytań o restauracje z jedzeniem na wynos wzrosła w ciągu minionego roku aż o 5000%). Google założył, że reklamodawcy mogą czasem nie nadążać za zmianami w trendach wyszukiwania i dostosowywać do nich treści reklam, więc algorytmy mogą załatwić to za nich.
Tworzenie elastycznej reklamy Google Ads przypomina tworzenie jej tradycyjnej wersji - reklamodawca w odpowiednich polach przygotowuje nagłówki i treści reklam (nie przekraczając przy tym umownej liczby znaków), podaje też adres podstrony docelowej, na którą kierować ma reklama. W czym tkwi więc różnica? Reklamodawca podaje kilka wersji nagłówków i treści, może też ustawić ich kolejność, natomiast do końca nie ma wpływu na ostateczny kształt reklamy. Algorytmy Google samodzielnie testują różne kombinacje reklamy tekstowej i sprawdzają która z tych wersji skuteczniej trafia do klientów i odpowiada na ich zapytania, a także która przynosi najlepsze efekty.
Podobnie to wygląda w elastycznych reklamach graficznych, które jako pierwsze zostały wprowadzone do kampanii Google Ads – tam reklamodawca przesyła w panelu grafiki oraz wpisuje nagłówki i teksty reklam, natomiast Google sam tworzy z nich różne wersje reklam, w zależności od miejsca, w którym następnie wyświetlana jest dana reklama.
Z danych prowadzonych przez nas kampanii Google Ads wynika, że elastyczne reklamy graficzne od samego początku mogły się pochwalić lepszą skutecznością niż ich tradycyjne odmiany - co można sprawdzić na podstawie wskaźnika CTR, czyli wskaźnika klikalności w reklamę. Podobnie jest w przypadku elastycznych reklam tekstowych.
Jednak przy ich dodawaniu do grupy reklam należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy - algorytmy Google nie biorą pod uwagę składni i tego, by treść jednego zdania wynikała z poprzedniego i była z nim spójna. Przy tworzeniu reklamy należy więc pamiętać o tym, nagłówki i treści pasowały do siebie, nawet w różnych kombinacjach i w różnej kolejności. W takim wypadku - prócz elastyczności przy tworzeniu samych treści - można też skorzystać z dodatkowej pomocy, czyli ustawiania kolejności poszczególnych zdań. W przypadku nagłówków można wybrać takie, które zawsze będą wyświetlać się na pozycji 1, 2 lub 3, w przypadku tekstu reklamy mamy pozycje 1 oraz 2. Dzięki temu już na poziomie tworzenia reklamy mamy choć część kontroli nad tym, w jakim kształcie wyświetli się ona potencjalnym klientom.
Czytaj także:
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy