Mark Zuckerberg spotkał się z przedstawicielami mediów podczas konferencji OTR w Menlo Park. Zapowiedział, że wiarygodne treści będą promowane w facebookowym news feedzie.
W konferencji brali udział m.in. przedstawiciele serwisów BuzzFeed News, The Information, Quartz, dzienników „New York Timesa” i „Wall Street Journal”, telewizji CNN i NBC. W czasie spotkania założyciel Facebooka poinformował, że portal stosuje stworzony przez siebie system pozwalający oceniać wiarygodność poszczególnych wydawców udostępniających swoje treści w serwisie. Nie wiadomo oczywiście dokładnie, na jakiej podstawie Facebook dokonuje oceny publikowanych wpisów, jednak największy wpływ na nią mają reakcje użytkowników. To dzięki nim algorytm Facebooka przyznaje konkretnym wydawcom wyższe lub niższe miejsce w news feedzie.
Taki sposób oceny wiarygodności treści budzi pewne wątpliwości - Facebook zapewnia, że chce walczyć z fake newsami i udostępniać swoim użytkownikom treści jak najwyższej jakości, jednak zdaje się nie dostrzegać ryzyka kryjącego się w tego typu rozwiązaniach. Poziom zaufania ze strony odbiorców wcale nie musi być wyznacznikiem rzetelności wydawców, a najsilniej nagłaśniane i najszerzej komentowane na Facebooku wiadomości wielokrotnie okazywały się oparte na nieprawdziwych informacjach.
Podczas konferencji Zuckerberg odniósł się także do pomysłu Ruperta Murdocha, właściciela News Corp i 21st Century Fox. Zaproponował on, aby Facebook gwarantował wiarygodność i wysoką jakość treści płacąc wydawcom za ich publikację na portalu społecznościowym. Założyciel Facebooka zapowiedział, że takie rozwiązanie jest nierealne, ponieważ Facebook nie jest platformą dla wydawców i mediów, ale ma służyć komunikowaniu się ze sobą zwykłych użytkowników. Przyznał jednak, że Facebook nadal pracuje nad koncepcją płatnych subskrypcji dla zainteresowanych dostępem do sprawdzonych i rzetelnych materiałów przygotowanych przez konkretnych wydawców.
Eksperci wskazują na coraz większy rozdźwięk pomiędzy deklarowaną przez Zuckerberga potrzebą wspierania prawdziwego, niezależnego dziennikarstwa, a rzeczywistymi działaniami - tym razem wprowadzeniem mechanizmu, który wcale nie gwarantuje promowania i popularyzowania treści najbardziej wartościowych rzetelnych. W tym kontekście walka o pierwszeństwo w news feedzie wydaje się coraz mniej sensowna, a facebookowe lajki po raz kolejny tracą na wartości.
Przeczytaj także: „Lajki na Facebooku tracą na znaczeniu”
„Facebook sprzedaje dane sowich użytkowników zewnętrznej firmie”
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy