Google chce wprowadzić e-maila do rozszerzeń wiadomości

Google zapowiedział aktualizację rozszerzeń wiadomości w kampaniach Google Ads (AdWords) - dzięki temu użytkownik będzie mógł wysłać z poziomu wyszukiwarki nie tylko sms-a, ale także wiadomość mailową.

Aktualizacja rozszerzeń została zapowiedziana podczas konferencji SMX East, która poświęcona jest marketingowi w wyszukiwarce Google (branżowe spotkanie odbyło się 24 i 25 października w Nowym Jorku). Zmiany dotyczą rozszerzeń wiadomości i wprowadzenia w nich nowych rozwiązań:

• możliwości wysłania wiadomości za pomocą poczty e-mailowej, a nie tylko sms-a, jak dotychczas; dla reklamodawcy oznacza to także sporą zmianę - aby ustawić rozszerzenie wiadomości nie będzie musiał podawać już firmowego numeru telefonu - całą komunikację z poziomu reklamy Google Ads będzie mógł przenieść na drogę e-mailową;
• możliwości wysyłki do potencjalnego klienta automatycznej informacji zwrotnej, np. informacji o dostarczeniu wiadomości i zapowiedź odpowiedzi w jak najszybszym terminie;
• pojawią się nowych możliwości raportowania, dotyczące m.in. współczynnika konwersji; pozwoli to sprawdzić, jaki procent kontaktów z potencjalnym klientem zakończył się konwersją (np. umówieniem wizyty w firmie czy wręcz złożeniem zamówienia).

Rozszerzenie wiadomości pozwala na szybką wysyłkę wiadomości bez wchodzenia do witryny reklamodawcy

Rozszerzenie wiadomości pojawia się pod tekstem reklamy Google Ads (AdWords). Użytkownik widzi wtedy ikonę wiadomości tekstowej wraz z komunikatem o możliwości wysłania wiadomości (tzw. CTA, ang. call to action, czyli wezwanie do działania). Po kliknięciu w ikonę użytkownik może od razu wysłać wiadomość sms-ową do firmy, np. z prośbą o kontakt lub z pytaniem o bardziej szczegółowe informacje na temat oferty. Co bardziej uważni reklamodawcy widzą tu z pewnością spore podobieństwo z innych rozszerzeniem reklamy Google Ads (AdWords) - podobnie jak w przypadku rozszerzeń połączeń, nie trzeba bowiem wchodzić na docelową podstronę i szukać podstrony z danymi kontaktowymi.

Już wcześniej Google inwestował swój czas i pieniądze w rozwój rozszerzeń wiadomości, np. kilka miesięcy temu pojawiły się zapowiedzi wprowadzenia trzech nowych wskaźników, pomocnych w określeniu skuteczności rozszerzeń:

• chat rate, informujący o tym, jak często użytkownicy rozpoczynają konwersację po tym, jak zobaczyli rozszerzenie wiadomości,
• chat start time - czas rozpoczęcia rozmowy (czyli wysłania wiadomości, która rozpoczyna całą konwersację),
• messages - całkowita liczba wiadomości, którą reklamodawca wymienia z użytkownikiem w ramach jednej konwersacji (dzięki temu można ocenić, czy rozmowy zainicjowane dzięki Google AdWords są dłuższe czy krótsze od innych rozmów).

Więcej o tych rozwiązaniach czytaj w naszym artykule: Wkrótce dokładniejsze raportowanie w rozszerzeniach wiadomości?

Podsumowanie 

Google co jakiś czas zaskakuje nowościami wprowadzanymi do swojego systemu reklamowego - i za każdym razem mocno podkreślamy, że warto testować nowe rozwiązania i wybrać te najbardziej optymalne dla swojego biznesu. W przypadku aktualizacji rozszerzeń wiadomości jesteśmy jednak mocno sceptyczni. Z naszego doświadczenia wynika bowiem, że możliwość kontaktu z reklamodawcą już z poziomu wyszukiwarki przydaje się zwłaszcza w dwóch przypadkach:

• klient chce się w danej chwili skontaktować z konkretną firmą;
• klient poszukuje pilnie usługi lub produktu, by jak najszybciej rozwiązać swój problem.

W dwóch tych przypadkach mamy jeden wspólny mianownik - klient nie chce tracić czasu na wysyłanie e-maila i nie chce czekać zbyt długo na odpowiedź. W takim wypadku wybierze raczej połączenie telefoniczne - dlatego tak dużą popularnością cieszą się rozszerzenia połączeń czy reklamy typu ,,Tylko połączenie", które umożliwiają skontaktowanie się z firmą dosłownie za pomocą dwóch kliknięć, nawet bez wchodzenia na firmową stronę.

Wysłanie e-maila świetnie się natomiast sprawdza w tych przypadkach, gdzie proces zakupowy jest nieco dłuższy, a klient chce np. porównać oferty lub dopiero zastanawia się nad podjęciem decyzji. Warto jednak pamiętać, że wysłanie wiadomości (np. z prośbą o przysłanie szczegółowej oferty) rzadko kiedy rozpoczyna proces zakupu - w większości przypadków klient najpierw wchodzi do firmowej witryny, najczęściej też porównuje oferty kilku firm, a nawiązanie kontaktu pojawia się dopiero na kolejnym etapie. 

Czytaj także: Praktyczne informacje, które możesz umieścić w rozszerzeniach reklamy AdWords