W reklamie Google Ads sprawdzisz reklamodawcę

W reklamach Google Ads będzie można sprawdzić nazwę i kraj pochodzenia reklamodawcy - wkrótce ma zostać uruchomiona obowiązkowa weryfikacja tożsamości reklamodawców. Na początek odbędzie się to w Stanach Zjednoczonych, potem przyjdzie czas na kolejne kraje.

Pod koniec kwietnia na swoim blogu Google poinformował o planach wprowadzenia obowiązkowej weryfikacji reklamodawców - dzięki widoczna będzie już nie tylko informacja o tym, dlaczego wyświetla się nam dana reklama. Wkrótce użytkownicy wyszukiwarki będą mogli poznać także nazwę reklamodawcy i kraj jego pochodzenia. 

W jaki sposób Google dobiera reklamy do użytkownika?

Już teraz, przy wyświetlonych reklamach, można sprawdzić, z jakiego powodu na naszym ekranie pojawiła się konkretnie ta reklama (jest to możliwe w sekcji ,,Dlaczego ta reklama?") - w przypadku np. reklam graficznych (bannerowych, wyświetlanych w sieci reklamowej Googlea) często spotykane powody to m.in.:

• używane (lub odwiedzane wcześniej) przez nas strony internetowe lub aplikacje reklamodawcy
• zainteresowania,
• ogólna lokalizacja.

W przypadku reklam tekstowych mogą to być np. aktualne wyszukiwanie słowa kluczowe, lokalizacja czy zainteresowania użytkownika, przyjęte przez Googlea na podstawie wcześniejszych aktywności (w tym np. wcześniejszych wyszukiwań).  

Teraz do tych informacji mają dojść także kolejne - tym razem o samym reklamodawcy.

W reklamie Google Ads będą widoczne nazwa i kraj pochodzenia reklamodawcy 

Google planuje wprowadzić obowiązkową weryfikację tożsamości reklamodawców - bez niej nie będzie można prowadzić kampanii i wyświetlać reklam Google Ads. Dzięki temu w sekcji ,,Dlaczego ta reklama?" użytkownicy będą mogli teraz zobaczyć także nazwę i kraj pochodzenia reklamodawcy. Jak uzasadnia Google:

Dzięki tej zmianie zwiększy się zaufanie do ekosystemu reklamowego, ponieważ użytkownicy dostaną więcej informacji o tym, kto wyświetla dane reklamy. Jest to przykład naszych nieustannych działań zwiększających przejrzystość oraz możliwość wyboru i kontroli przez użytkowników.

Na pierwszy ogień pójdą reklamodawcy ze Stanów Zjednoczonych, potem przyjdzie czas na reklamodawców w kolejnych krajach (niestety, nie wiadomo w jakim czasie się to odbędzie). Reklamodawcy, którzy będą musieli poddać się weryfikacji tożsamości, w przypisanej do konta skrzynce e-mailowej, znajdą informację od Googlea z instrukcją.

Reklamodawca wyświetlony w reklamie? To nie nowość

Informacja o reklamodawcy, umieszczona w reklamie na Facebooku, znana jest już z kampanii politycznych. Już rok temu, gdy w Polsce trwała kampania związana z wyborami do Parlamentu Europejskiego, w postach sponsorowanych pojawiała się informacja o reklamodawcy i jego dane kontaktowe. Dodatkowo Facebook (jak deklarował - w trosce o przejrzystość prowadzonej walki politycznej) ujawniał także dodatkowe dane na temat samej kampanii, w tym m.in. jej budżet i kierowanie geograficzne oraz liczba osób, które widziały reklamę i ich dane demograficzne (takie jak wiek czy płeć).

Czytaj także:

Reklamy polityczne na Facebooku? Przed eurowyborami czas na nowe zasady

Reklamy polityczne Google Ads trudniejsze do targetowania