Wynik optymalizacji kampanii Google Ads będzie teraz dostępny także w kampaniach bannerowych, prowadzonych w sieci reklamowej Googlea.
Użytkownicy korzystający z Google Ads z pewnością przyzwyczaili się już do licznych wskazówek, które w panelu reklamowym udostępnia Google - wśród nich są także uwagi, składające się na wynik optymalizacji. Do tej pory dostępny był w przypadku kampaniach tekstowych Google Ads (od lutego 2019 r.) i kampanii produktowych (od września 2019 r.), natomiast kilka dni temu pojawiła się informacja o wprowadzeniu wyniku optymalizacji także do kampanii displayowych (znanych także jako bannerowe). Taką informację podały m.in. branżowe media.
Jak wynika z pierwszych informacji, raczej nie ma się co spodziewać tutaj rewolucyjnych zmian w porównaniu z informacjami, które były podawane do tej pory - wsparcie Googlea (podobnie jak w przypadku kampanii tekstowych i produktowych) będzie po prostu polegało na analizie danych i wydatków, a następnie na sugerowaniu poprawek wraz z prognozami. Ostatecznie to od samego reklamodawcy będzie zależało, które z nich zostaną wprowadzone do kampanii, a które zostaną odrzucone.
Wynik optymalizacji, podawany dla konkretnej kampanii, grupy reklam czy całego konta, to podana w procentach ocena skuteczności prowadzonych kampanii, uzupełniona o zestaw wskazówek. Z naszego doświadczenia wynika, że mogą one dotyczyć np.:
Wynik optymalizacji dla kampanii tekstowych Google Ads wprowadzony został na początku tego roku, przy okazji wprowadzania nowego panelu dla reklamodawców. Kolejny krok - wprowadzenie wyniku do kampanii produktowych (Google Shopping) - zrobiony został we wrześniu tego roku.
Na szczęście, reklamodawcy nie są zmuszani do wprowadzania wszystkich poprawek - by osiągnąć na swoim koncie 100 proc. muszą po prostu dokładnie przyjrzeć się wszystkim rekomendowanym zmianom.
Jak podaje Google, ,,wynik optymalizacji to prognoza skuteczności Twojego konta. Skorzystaj z tych rekomendacji, by zwiększyć skuteczność swoich kampanii i poprawić wynik". Wbrew informacji podanej przez Googlea, nie zawsze trzeba z tych wskazówek korzystać, by osiągać zaplanowane cele. Czasem warto je przeanalizować i wprowadzić (np. dodanie rozszerzeń czy nowych wersji reklam), a część można odpuścić (wszak trudno zwiększać budżet, jeśli mamy w planie przeznaczenie konkretnej kwoty).
W przypadku, gdy rekomendacja nam się na pewno nie przyda, należy ją po prostu odrzucić (można podać powód odrzucenia) - a wynik optymalizacji i tak się poprawi.
Czytaj także:
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy