Jeśli zakładasz nowe konto Google Ads, Google automatycznie zaproponuje Ci kampanię inteligentną. Na jakiej jej elementy i ustawienia warto szczególnie uważać?
Wszystkie prowadzone przez nas kampanie Google Ads ustawiane są ręcznie – nie zdajemy się na algorytmy Google, by mieć jak największą kontrolę nad kampanią, jej optymalizacją i wydawanym budżetem. Mniej doświadczonym reklamodawcom Google proponuje jednak inne rozwiązanie – inteligentne kampanie, w których większość ustawień wybierają właśnie algorytmy. Przeszliśmy więc przez wszystkie poniższe etapy ustawiania na nowym koncie pierwszej kampanii, by sprawdzić, na jakie elementy należy uważać szczególnie. Należą do nich:
Po wybraniu opcji utworzenia nowego konta Google Ads, Google automatycznie prowadzi przyszłego reklamodawcę w tryb kampanii automatycznej – na pierwszy ogień idzie wybór celu kampanii. Wybór celu kampanii jest istotny ze względów, o których pisaliśmy na naszym blogu już kilkukrotnie – każde działanie promocyjne, w tym kampania Google Ads, powinna opierać się przede wszystkim na strategii biznesowej, czyli planu dotarcia do potencjalnych klientów i nakłonienia ich, by wybrali konkretną (czyli naszą) ofertę (czytaj więcej w artykule „Google dobiera kampanię do celu biznesowego”).
W tym wypadku Google niejako wymusza więc przemyślenie, jakie cele chcemy zrealizować w pierwszej kolejności. My – na potrzeby tego artykułu – wybraliśmy sobie cel nr 2, czyli „Uzyskaj więcej transakcji sprzedaży lub rejestracji w witrynie”. Jeśli chcesz zareklamować swoje usługi, wybierz raczej opcję nr 3 (promocja wizyt) lub nr 1 (kontakty telefoniczne – przydatne także w przypadku, gdy klient szybko potrzebuje pomocy i interesuje go przede wszystkim szybki kontakt konieczny do rozwiązania problemu, np. pomoc drogowa czy ślusarz).
Tu sprawa jest oczywista – w odpowiednich wierszach należy podać nazwę swojej firmy oraz adres jej strony internetowej. Bardzo często zdarza się, że identyczne informacje podajemy także przy samodzielnym tworzeniu reklamy tekstowej czy bannerowej.
„Gdzie znajdują się Twoi klienci” pyta Google na etapie trzecim i domyślnie ustawia Polskę. Reklamodawcy świadczący usługi na określonym obszarze mają ułatwione zadanie – najczęściej wybierają region albo miasto, w którym znajduje się firma wraz z obszarem wokół niego (np. promień obejmujący także gminy ościenne).
Co natomiast mają zrobić firmy teoretycznie świadczący usługi na terenie np. całego kraju lub poza jego granicami? Tu wyznacznikiem powinien być budżet – po sprawdzeniu stawki za kliknięcie można wstępnie określić, jak duży powinien być obszar prowadzenia kampanii i na ile kliknięć miesięcznie możemy sobie pozwolić. Stawki możesz sprawdzić w planerze słów kluczowych, o czym napiszemy na końcu artykułu.
My na potrzeby tego artykułu zostawiamy domyślnie ustawioną lokalizację, czyli teren całej Polski.
Na tym etapie Google pozyskuje informacje o szczegółach działalności, w tym kategorie działalności (to rozwiązanie podobne do tego z wizytówek Google Moja Firma) oraz proponowane słowa kluczowe. W związku z tym, że my podaliśmy na początku sklep z kosmetykami naturalnymi, Google zaproponował nam takie kategorie działalności jak „Olejek arganowy do włosów”, „Mydła naturalne” czy „Naturalne kosmetyki do włosów”, możemy też dopisać swoje kategorie. Podobnie wygląda sprawa słów kluczowych – mamy propozycje Google, możemy też dodać swoje. Słowa kluczowe zmieniają się w zależności od wybranej kategorii.
Jakie występuje tu największe zagrożenie? Nie wiemy, do czego konkretnie Google wykorzysta kategorie, z bardziej prozaicznych kwestii – w przypadku słów kluczowych nie można ustawić dopasowań, dzięki którym można doprecyzować na jakie frazy konkretnie reklama ma się wyświetlać (czytaj także: „Dlaczego dopasowanie słów kluczowych jest tak ważne?”).
Przygotowanie reklamy wygląda identycznie, jak w przypadku kampanii przygotowanej samodzielnie, bez wsparcia Google. Reklamodawca tworzy tutaj tylko reklamę elastyczną, co oznacza, że podaje kilka nagłówków, dopisuje teksty reklam, a następnie system wyświetla je w dowolnych konfiguracjach. Trudność polega więc na stworzeniu takich tekstów, by pasowały do siebie bez względu na kolejność, w której się wyświetlą.
Tutaj warto też zaznaczyć różnicę między tą reklamą a reklamą elastyczną. W tej drugiej, jeśli zależy nam na tym, by konkretna fraza wyświetlała się na konkretnym miejscu, to należy ją do tego miejsca przypiąć na stałe, klikając w symbol pinezki na końcu wiersza.
Podczas analizy budżetu nie przejmuj się mocno sugestiami Google – patrz przede wszystkim na swoje możliwości finansowe i koszty, które chcesz ponieść. Google zaproponuje Ci budżet, ale możesz też wpisać niższą kwotę (jako najniższą mogliśmy podać 3,29 zł dziennie). Pamiętaj tylko, że algorytmy Google cały czas pracują, może się więc zdarzyć, że jednego dnia wydasz więcej, a drugiego dnia – mniej. Miesięczna kwota wydatków będzie się jednak zgadzać.
Po podaniu budżetu Google poprosi Cię o sprawdzenie i potwierdzenie wszystkich ustawień (na tym etapie można je także edytować):
Po potwierdzeniu ustawień możesz podać dane dot. firmy czy płatności (uwaga – na nowych kontach są niestety możliwe tylko płatności automatyczne, co oznacza, że trzeba podpiąć firmową kartę; czytaj więcej: „Koniec płatności ręcznych w Google Ads?”).
Po przejściu wszystkich etapów widać więc, jak wiele ważnych ustawień Google dokonuje niejako za nas - m.in. słowa kluczowe i ich dopasowania, elastyczne reklamy tekstowe (bez możliwości przypięcia na stałe wybranych fraz) czy strategii stawek za kliknięcie.
Jeśli więc chcemy mieć wpływ na wszystkie te elementy, należy cofnąć się do etapu 1 i tam wybrać opcję „Przełącz na tryb eksperta”. Tam będzie można przejść przez wszystkie ustawienia kampanii.
Innym rozwiązaniem może być utworzenie konta bez kampanii. W takim wypadku Google automatycznie zmieni nam ustawienia na kampanię inteligentną, dlatego należy znów przełączyć się na tryb eksperta. Dzięki temu będziemy mieli dostęp do wszystkich ustawień oraz narzędzi – w tym plannera słów kluczowych, który pozwoli nam dobrać odpowiednie frazy, dodatkowo poznamy szacunkowe stawki za kliknięcie, dzięki którym ustalimy szacunkowy budżet kampanii.
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy