Facebook uruchomił swoją nową usługę – Marketplace, która umożliwia przeprowadzanie transakcji kupna i sprzedaży w najbliższej okolicy.
Największy serwis społecznościowy rzuca wyzwanie portalom z ogłoszeniami, takim jak Allegro czy OLX – od kilku dni dostępna jest już nowa usługa Marketplace. Korzystanie z niej jest znacznie łatwiejsze niż w przypadku innych serwisów – bez konieczności rejestracji czy zakładania i aktywacji konta można przejrzeć oferty, skontaktować się ze sprzedającym, a następnie kupić upatrzoną rzecz. Jeśli do tego dołożymy ostatnie podwyżki na Allegro, może się okazać, że najnowsza usługa Facebooka może sporo namieszać na rynku.
Z Marketplace korzysta się w prosty sposób. Sprzedawane w okolicy przedmioty można obejrzeć na jednej podstronie, ale można też posortować ogłoszenia według jednej z podanych kategorii: dom i ogród, mieszkania, rozrywka, odzież i akcesoria, rodzina, elektronika, hobby, pojazdy i rowery oraz ogłoszenia drobne. Wyniki można też sortować – wg lokalizacji (maksymalnie w promieniu 100 km od podanej miejscowości), ceny, itp. Ze sprzedającym można się skontaktować poprzez Messengera, nie trzeba więc się rejestrować na portalu, aktywować konta, a potem pamiętać o haśle. Dla wielu użytkowników może to być spore ułatwienie, bo konieczność podawania sporej ilości danych, a następnie szukanie w skrzynce linku aktywacyjnego dla wielu użytkowników jest zwykłym utrapieniem.
Jak prognozują specjaliści, może to być sporą konkurencja dla platform, które teraz dominują na rynku – OLX czy Allegro. Jest to o tyle istotne, że już kilka miesięcy temu dominujące na polskim rynku Allegro zapowiedziało zmiany w sposobie naliczania opłat za wystawianie i opcje promowania, co w praktyce oznaczało podwyżkę opłat o 250 procent.
Dlatego część firm, dla których Allegro stało się przez lata solidnym narzędziem sprzedaży, zapowiedziało szukanie nowych rozwiązań – jednym z nim może być np. wprowadzony niedawno Marketplace. Część reklamodawców może też zainteresować Google AdWords i prowadzenie kampanii produktowych (Google Shopping, znane w Polsce także jako Google Zakupy). To ostatnie rozwiązanie jest o tyle wygodne, że reklamowane produkty znajdą się już wśród wyników wyszukiwania, a potencjalny klient od razu z wyszukiwarki kierowany jest do sklepu. Inaczej jest na platformach zakupowych (w tym także w Marketplace) – tutaj użytkownik musi najpierw wejść do odpowiedniego serwisu, a dopiero potem szukać odpowiedniego produktu.
Wypełnianie formularzy rejestracyjnych, zakładanie nowego konta i zapamiętywanie haseł na portalach ogłoszeniowych już niedługo może odejść w zapomnienie. Kilka dni temu Facebook uruchomił bowiem swoją nową usługę – Marketplace, gdzie znaleźć można lokalne ogłoszenia z różnych kategorii, od wyposażenia domów, przez odzież, aż po sprzęt elektroniczny czy samochody. Korzystanie z nowego narzędzia jest o tyle łatwiejsze, że nie trzeba się dodatkowo rejestrować, a ze sprzedającym można się skontaktować po prostu wysyłając mu wiadomość przez Messengera.
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy