Reklamodawcy, którzy w swoich kampaniach Google Ads stosują reklamy tekstowe typu „Tylko połączenie”, będą musieli teraz podawać w tekstach reklam prawdziwe nazwy swoich firm.
Wymóg podawania w reklamach Google Ads (AdWords) prawdziwej nazwy firmy to wymóg Google z ostatnich kilku tygodni. Tych reklamodawców, którzy do tej pory stosowali nazwę swojej firmy, zmiany nie dotkną – natomiast martwić się powinni ci, którzy podawali frazy bardziej ogólne, np. związane z branżą, w której działają, ofertą czy lokalizacją (w tym nazwa miasta). Dodatkowo także, przy odbieraniu połączeń z reklam „Tylko połączenie”, będzie trzeba podawać nazwę swojej firmy.
Reklamy typu „Tylko połączenie” dostępne są w kampaniach Google Ads (AdWords) od prawie 1,5 roku – po raz pierwszy pisaliśmy o nich w maju 2017 roku i od razu zaznaczaliśmy, że przydać się mogą one zwłaszcza tym reklamodawcom, którzy cenią sobie szybki kontakt telefoniczny z klientami lub nie mają rozbudowanej czy dobrze przygotowanej strony internetowej (zresztą reklamy te wyświetlają się tylko na tych urządzeniach, z których można wykonywać połączenia). W przypadku tych reklam użytkownik nie przechodzi bowiem na stronę docelową w firmowej witrynie – może tu od razu do firmy zadzwonić.
W przeciwieństwie do rozszerzeń połączeń w przypadku tych reklam nie wyświetla się tylko ikona ze słuchawką lub numer telefonu – w reklamach typu „Tylko połączenie” numer pojawia się już w nagłówku wraz z komunikatem „Zadzwoń do firmy...”. Dopiero poniżej znajduje się tekst reklamy, a obok – duży symbol telefonicznej słuchawki ze słowem „Zadzwoń”.
Wraz z numerem telefonu w nagłówku pojawia się także możliwość podania nazwy firmy – i właśnie ta możliwość stała się przedmiotem jednej z najnowszych zmian od Google.
W listopadzie 2018 roku Google opublikował informacje o najnowszej zmianie, dotyczącej reklam typu „Tylko połączenie” – w reklamach tych nie będzie już można posługiwać się ogólnikami, tylko podawać prawdziwą nazwę firmy. Co to oznacza w praktyce? w reklamach nie powinniśmy już umieszczać takich komunikatów jak „Pomoc Drogowa Poznań” czy „Pracownia Fryzjerska” – a więc takich fraz, które wiążą się z branżą, w której działamy, z ofertą czy lokalizacją firmy. Wymogiem jest zarejestrowana nazwa firmy.
Szykowana jest także kolejna nowość – przy odbieraniu połączenia od klienta, który dzwoni po kliknięciu w reklamę typu „Tylko połączenie”, trzeba będzie rozpocząć rozmowę od podania tej nazwy firmy, którą umieszczono w reklamie.
Choć Google nie wyjaśnił, co stoi za wprowadzeniem nowości, można się domyślać, że w ten sposób chce walczyć z nieuczciwą konkurencją. Podstawą każdej kampanii w sieci wyszukiwania jest dobór odpowiednich słów kluczowych – a w tym wypadku głównym wyznacznikiem sukcesu jest szukanie tych fraz, po których mogą nas wyszukiwać nasi potencjalni klienci. Tylko w takiej sytuacji możemy liczyć na to, że reklama pojawi się tam, gdzie użytkownicy będą szukać rozwiązania swojego problemu. Wielokrotnie pisaliśmy już, że nagłówek jest jedną z ważniejszych części każdej reklamy tekstowej – jest on bowiem na tyle mocno wyeksponowany, że skutecznie zwraca uwagę użytkowników. Wniosek jest więc prosty – jeśli w reklamie typu „Tylko połączenie” nie umieścimy nazwy firmy, tylko bardziej ogólne hasło, powiązane z wyszukiwaną frazą, istnieje spora szansa, że potencjalny klient kliknie w reklamę i zadzwoni bezpośrednio do danej firmy.
Czytaj także: Nowe reklamy Google AdWords „Tylko połączenie”
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy