W ostatnich tygodniach na celowniku znalazły się strony i posty, związane z promocją zdrowia, odżywiania i sprawności fizycznej. Jednocześnie Facebook zapewnia, że autorzy rzetelnie prowadzonych stron nie mają się czego obawiać - ale (podobnie jak w przypadku poprzednich zmian w algorytmach) warto przyjrzeć się zmianie dokładniej.
Wprowadzone w ostatnim czasie zmiany dotyczą sensacyjnych treści, wprowadzających użytkowników w błąd oraz fake-newsów. ,,Użytkownicy spotykają się na Facebooku, by rozmawiać ze sobą o takich tematach jak odżywianie, sprawność i fizyczna i zdrowie. By uzyskali potrzebne informacje i wsparcie, trzeba ograniczyć treści, które potencjalnie mogą wprowadzać w błąd zainteresowanych" - tłumaczy we wpisie na swoim blogu Facebook. Co to w praktyce oznacza i jakie zmiany mogą już w swoich zasięgach zauważyć twórcy stron o tematyce zdrowotnej?
Zmiany mogą dotknąć m.in. twórców stron, promujących leków i suplementów ułatwiających zgubienie nadmiarowych kilogramów. Warto jednak zaznaczyć, że ograniczenia zasięgów nie będą dotyczyły wszystkich postów, tylko tych, które w sensacyjny sposób informują o leku, który pomaga w schudnięciu. W przypadku np. postu o odżywce białkowej (nawet wstawionego przez tego samego admina) cięcie zasięgów nie musi wcale wystąpić.
W kwestii zmniejszenia postów, potencjalnie wprowadzających w błąd, Facebook całkowicie zdał się na swoje algorytmy - będą one analizować, które posty mogą zawierać sensacyjne (czasem wprowadzające w błąd) treści, i w rezultacie będą wyświetlać je niżej, w efekcie trafiając do mniejszej liczby zainteresowanych odbiorców.
I tutaj według nas występuje najsłabszy punkt całego planu - Facebook co prawda radzi, by unikać tego typu treści i w razie czego zmienić sposób komunikacji, a dzięki temu zasięgi zostaną ocalone. Jednak - jak wiadomo - algorytmy nie zawsze prawidłowo interpretują rzeczywistość i mogą się najzwyczajniej w świecie mylić. W takim wypadku często nie pozostaje nic innego, jak tylko inwestycja w płatne kampanie reklamowe, co wydaje się rzeczywistym celem Facebooka we wprowadzaniu rewolucyjnych zmian.
Po serii skandali w wyciekiem danych i wpływania fake-newsami na sytuację polityczną w wielu krajach, Facebook musiał ratować swoją reputację m.in. wprowadzaniem sporych zmian w algorytmach. Już od kilku tygodniu użytkownicy widzą spore zmiany w tzw. news-feedzie - firmowe treści zostały zastąpione postami rodziny i znajomych oraz informacjami z tematycznych grup.
Choć Facebook podpowiada rozwiązania, które pozwalają ocalić budowane przez lata zasięgi (tworzenie grup, publikowanie lokalnych informacji, korzystanie z opcji ,,Wyświetlaj najpierw"), to w praktyce posty z firmowych stron są po prostu odsuwane na dalszy plan, co z kolei z praktyce oznacza cięcie organicznych zasięgów. Wydaje się, że nowe rozwiązania, dotyczące stron o zdrowiu, odpowiednim odżywianiu i sprawności fizycznej, wpisują się po prostu w ten trend.
Czytaj także: Facebook zmienia algorytm wyświetlania treści
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy