Google Marketing Live - czas na duże zmiany w Google Ads

Nowe typy reklam Google Ads, możliwość dokonania transakcji w Google Shopping (a nie tylko w sklepie internetowym), ukłon w stronę użytkowników aplikacji mobilnych – w tym roku podczas Google Marketing Live zaprezentowano sporo nowości. Jakich najważniejszych zmian możemy się więc spodziewać w najbliższych miesiącach?

Google sukcesywnie przyzwyczaja nas do kolejnych zmian w kampaniach Google Ads (AdWords) – a idealną okazją do tego, by zaprezentować najważniejsze z nich, jest coroczna konferencja Google Marketing Live, która przyciąga uwagę marketingowców na całym świecie. W najbliższych miesiącach możemy się spodziewać:

• całkiem nowych formatów reklam: Discovery Ads, Gallery Ads oraz Showcase Shopping Ads;
• możliwości publikacji reklam produktowych (Google Shopping) w kompletnie nowych miejscach, nie tylko w sieci wyszukiwania;
• zmian w Google Shopping, które umożliwią m.in. zakup produktu w wyszukiwarce, bez konieczności przechodzenia na stronę transakcji;
• łatwiejszej ścieżki od użytkownika od reklamy do aplikacji, gdzie można np. dokonać zakupu czy rezerwacji.

Nowe reklamy Google Ads – Discovery

Google chce wyświetlać reklamy nie tylko tym użytkownikom, którzy już czegoś szukają (co jest największą siłą kampanii Google Ads i ich przewagą nad innymi działaniami promocyjnymi), ale także tym osobom, które chcą odkrywać nowości – a więc zgadzają się na to, by to Google podpowiedział im rozwiązania ich jeszcze nieuświadomionych potrzeb. Potwierdzają to badania – w ankiecie Google i IPSOS aż 76 proc. lubi dokonywać niespodziewanych „odkryć” podczas zakupów, a aż 85 proc. użytkowników w ciągu kolejnych 24 godz. podejmuje działania, związane z ofertą, która ich zainteresowała (np. porównuje jej ceny w różnych sklepach czy czyta recenzje użytkowników). 

Nowe reklamy będą się wyświetlać na Youtubie, Gmailu (w zakładkach „Społeczności” oraz „Oferty” – czyli tam, gdzie obecnie również wyświetlane są reklamy) oraz w Google Discover Feed, gdzie użytkownicy będą mogli szukać nowych inspiracji i pomysłów na zakupy.

• Nasza ocena: na pierwszy rzut oka możliwość „odkrycia” nowości przypomina nieco reklamy displayowe i targetowanie np. według zainteresowań czy odpowiednich list remarketingowych; z drugiej jednak strony w grę wchodzi zupełnie nowe miejsce publikacji reklam – Google Discover Feed; wstrzymamy się więc z oceną do momentu wprowadzenia nowości i jej przetestowania.

Nowy typy reklam w wyszukiwarce – Gallery Ads oraz Showcase Shopping Ads

Reklamy Gallery Ads to nowy typ reklam, który ma być widoczny w wyszukiwarce Google, na samym szczycie wyników wyszukiwania. Analiza ich pierwszych wyników pokazuje, że grupy reklam ze zdjęciami w przypadku urządzeń mobilnych mają nawet 25 proc. więcej interakcji niż pozostałe reklamy (w tym. m.in. płatne kliknięcia w reklamę, czyli wejścia na stronę).

Showcase Shopping Ads są natomiast powiązane z kampaniami produktowymi (Google Shopping). Obecnie reklamy produktowe zawierają zdjęcia produktów, ale muszą one spełnić specjalne wymagania przez ich uruchomieniem (np. białe tło). Teraz w reklamach będzie można umieszczać większą liczbę zdjęć, na których będzie można np. zaprezentować możliwości wykorzystania promowanego produktu. 

• Nasza ocena: możliwość dodatkowej prezentacji oferty już na poziomie wyszukiwarki (zwłaszcza dodatkowych zdjęć, jak w Showcase Shopping Ads) to dla każdego reklamodawcy bardzo dobre rozwiązanie. Co więcej, grafiki raczej nie będą pomijane przez użytkowników, ponieważ Google przyzwyczaił nas już do tego, że na szczycie wyników wyszukiwania często prezentuje zdjęcia z wyników organicznych (z zakładki Google Grafika) czy reklamy produktowe ze zdjęciami. Już teraz użytkownicy często nie widzą różnicy między reklamami tekstowymi a wynikami organicznymi – przewidujemy, że podobnie może być w przypadku umieszczenia w wyszukiwarce płatnych reklam z grafikami.

Reklamy produktowe publikowane będą w nowych miejscach

Do tej pory reklamy produktowe (w ramach kampanii Google Shopping) publikowane były w wyszukiwarce Google i sieci wyszukiwania (np. w Google Zakupy). Teraz do tego grona mają dołączyć kolejne miejsca: Google Discover Feed (o którym pisaliśmy we wcześniejszej części artykułu) oraz Google Zdjęcia (co oznacza, że reklamy będą publikowane wśród grafik).

• Nasza ocena: nowe miejsca dla reklam produktowych to dobre rozwiązanie, choć w przypadku Google Discover Feed raczej nie ma co liczyć na tak dobre wyniki jak w przypadku reklam w wyszukiwarce (tutaj bowiem użytkownicy poszukują konkretnego produktu, a nie trafią na niego przypadkowo, co oznacza, że mogą się jeszcze sporo zastanawiać nad zakupem).

Nowe oblicze Google Shopping

Dwie duże zmiany szykują się w kampaniach Google Shopping. Użytkownicy będą mieli możliwość personalizacji Google Shopping pod kątem swoich potrzeb i oczekiwań, co oznacza, że będzie można wyszukiwać i filtrować produkty na podstawie najważniejszych dla klienta funkcji, dodatkowo będzie można sprawdzić od razu oceny produktu czy obejrzeć film o nim.

Ważniejsza nowość dotyczy jednak płatności za zakupiony produkt. Wprowadzona ma zostać możliwość dokonania transakcji już na poziomie Google Shopping, bez konieczności przechodzenia na stronę internetową sprzedawcy - będzie to możliwe dzięki połączeniu Google Shopping i Google Express (ta platforma sprzedażowa na razie jest dostępna tylko na terenie Stanów Zjednoczonych). W przypadku problemów, np. opóźnionej wysyłki zamówienia czy problemów ze zwrotem pieniędzy, Google deklaruje pomoc, ale nie wiadomo jeszcze jak ta pomoc będzie wyglądała w praktyce.

• Nasza ocena: personalizacja Google Shopping pod kątem potrzeb potencjalnych klientów to świetne rozwiązanie dla wszystkich – zarówno użytkowników (którzy dzięki temu mogą łatwo znaleźć swój wymarzony produkt), jak i reklamodawców (jeśli użytkownik będzie wiedział, że produkt spełnia jego oczekiwania, łatwiej będzie mu zdecydować się na zakup). Trudno na razie ocenić natomiast opcję dokonania zakupu w Google Shopping – może ona się sprawdzić, pod warunkiem, że będzie przechodziła w sposób łatwy dla każdego użytkownika i nie pojawią się po drodze żadne trudności. Jeśli jednak rozwiązanie to się przyjmie i będzie proste w obsłudze, może to być ciekawa opcja dla właścicieli tych sklepów, gdzie proces zakupu jest skomplikowany, co wiąże się z dużym procentem porzuconych koszyków. W takim wypadku zakup przez Google będzie dawał większe szanse na dokończenie zamówienia.

Użytkownik łatwiej trafi do aplikacji mobilnej, by tam dokonać zakupu

By maksymalnie ograniczyć liczbę przejść między kliknięciem w reklamę, a dokonaniem zakupu w aplikacji mobilnej, Google chce po kliknięciu w reklamę przenosić użytkowników od razu do odpowiedniego miejsca w aplikacji mobilnej (pod warunkiem jednak, że mają ją zainstalowaną na swoim urządzeniu). W niektórych przypadkach możliwość dokonania zakupu, rezerwacji czy zamówienia, może być więc ograniczone do minimum – czasem wręcz do kilku kliknięć. Dzięki temu – jak podaje Google – szansa na odnotowanie konwersji wzrasta aż dwukrotnie.

Rozwiązanie to ma zostać wprowadzone w przypadku reklam tekstowych w wyszukiwarce Google, bannerowych (displayowych) oraz reklam produktowych (Google Shopping).

• Nasza ocena: przejście z reklamy od razu do aplikacji mobilnej to strzał w dziesiątkę – im mniej przeszkód (kolejnych podstron do przejścia) będzie miał przed sobą potencjalny klient, tym większa szansa, że sfinalizuje zakup. Więc wyniki firm, które odnotowały w takich przypadkach dwukrotny wzrost konwersji, w ogóle nas nie dziwią.

Czytaj także: Garść nowości przed Google Marketing Live