W jednym miejscu podsumowaliśmy najważniejsze nowości z ostatnich tygodni. Znajdują się tu rozwiązania, które Google już wprowadził w kampaniach Ads lub takie, których możemy się wkrótce spodziewać.
Pod koniec września w naszym artykule Sprawdź, jakich nowości od Google Ads nie możesz przegapić podsumowaliśmy rozwiązania z trzeciego kwartału. Teraz przyszedł czas na kolejną porcję informacji o licznych zmianach, które już można zobaczyć na kontach Google Ads, albo które wkrótce zostaną do nich wprowadzone. Wśród nich można znaleźć:
Google odwlekał tę chwilę przez długi czas, aż w końcu się stało - w październiku pożegnaliśmy się ze starym panelem Google Ads. W połowie miesiąca Google rozesłał do swoich reklamodawców informację, że 25 października będzie pierwszym dniem funkcjonowania nowego panelu na wszystkich kontach, bez możliwości użycia poprzedniej wersji.
Czytaj także: Ostateczne pożegnanie ze starym panelem Google Ads
Obecnie przed utworzeniem kampanii reklamodawca może wybrać, na jakim aspekcie zależy mu najbardziej. Do wyboru jest sześć celów biznesowych, związanych np. ze zwiększeniem sprzedaży, budowaniem wizerunku marki czy zwiększeniem ruchu na stronie. Do nich Google automatycznie dobiera typ kampanii, co w praktyce oznacza oczywiście pewne ograniczenia, ale z drugiej strony - może stanowić ważną podpowiedź zwłaszcza dla mniej doświadczonych reklamodawców. Warto jednak pamiętać, że wybranie celu kampanii Google Ads (AdWords) nie wpływa tylko na propozycje typów kampanii. Warto pamiętać, że ma na to znaczenie także dla samych ustawień kampanii, np. jej podtypów, formatów reklam, rozszerzeń reklam czy ustalania stawek.
Czytaj także: Google dobiera kampanię do celu biznesowego
Dobór kampanii do celu biznesowego to jeden z objawów zagrożenia, o którym ostatnio piszemy na naszym blogu coraz częściej - postępującej automatyzacji kampanii, która sprawia, że coraz trudniej kontrolować swoje konto i to, co się na nim dzieje. Niestety, w praktyce oznacza to, że zmiany wprowadzane przez Google dość niespodziewanie, mogą też działać na niekorzyść reklamodawcy i przyczyniać się do marnowania pieniędzy przeznaczonego na działania.
Czytaj także: Uwaga na rozszerzenia automatyczne w reklamach tekstowych – jak je wyłączyć? oraz Uwaga na automatycznie zastosowane propozycje reklam
Wkrótce użytkownicy będą mogli wysłać z poziomu wyszukiwarki nie tylko sms-a, ale także wiadomość e-mailową. Rozwiązanie to ma zostać wzbogacone także o dodatkowe możliwości - wysłanie do klienta automatycznej informacji zwrotnej (np. o dostarczeniu wiadomości i udzieleniu odpowiedzi w ciągu godziny) czy nowe raporty, dotyczące m.in. współczynnika konwersji, który pozwoli sprawdzić, jaki procent kontaktów z potencjalnym klientem zakończył się konwersją.
Czytaj także: Google chce wprowadzić e-maila do rozszerzeń wiadomości
Google nagrywa co prawda tylko niektóre połączenia, na dodatek na razie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i tak może budzić to spory niepokój, czy wkrótce rozwiązanie to nie zostanie wprowadzone też w innych krajach. Nagrywanie dotyczy dotyczy rozszerzeń połączeń i reklam typu Tylko połączenie, które umożliwiają wykonanie połączenia do reklamodawcy już z poziomu wyników wyszukiwania. Google połączenia te monitoruje i nagrywa pod pretekstem obrony przed spamem i potencjalnymi oszustwami, dodatkowo ma też na celu walkę z łamaniem i omijaniem zasad reklamowych.
Czytaj także: Google monitoruje i nagrywa połączenia z reklam tekstowych
W listopadzie Google wprowadził dwie nowości, dotyczące połączeń telefonicznych oraz raportów połączeń i wiadomości:
Czytaj także: Nowości w raportowaniu połączeń i wiadomości w kampaniach Google Ads
Reklamodawcy, którzy w swoich kampaniach Google Ads stosują reklamy tekstowe typu Tylko połączenie, będą musieli teraz podawać w tekstach reklam prawdziwe nazwy swoich firm. Google chce w ten sposób walczyć z podawaniem w reklamach branż czy lokalizacji (np. Fryzjer Poznań czy Pomoc Drogowa Warszawa). Dodatkowo także przy odbieraniu połączenia od klienta, który dzwoni po kliknięciu w reklamę typu Tylko połączenie, trzeba będzie rozpocząć rozmowę od podania tej nazwy firmy, którą umieszczono w reklamie.
Czytaj także: Reklamy typu Tylko połączenie z prawdziwymi nazwami firm
Reklamodawcy, przyzwyczajeni do tego, że w kolumnie Średnia pozycja reklamy Google podaje konkretną liczbę, będą musieli się z tym rozwiązaniem pożegnać. Na niektórych kontach Google wprowadził już nowe dane, które pozwolą ocenić pozycję reklam Google Ads (AdWords) w sieci wyszukiwania: procent wyświetleń na najwyższej pozycji, procent wyświetleń na samej górze strony, udział w wyświetleniach na najwyższej pozycji oraz udział w wyświetleniach na górze strony z wynikami wyszukiwania.
Czytaj także: Nowość od Googlea: precyzyjnie oceń średnią pozycję swojej reklamy
Reklamodawcy będą teraz mieli nowe narzędzia, które pomogą im w tworzeniu i optymalizacji skutecznych reklam elastycznych w wyszukiwarce Google:
Czytaj także: Jak tworzyć reklamy elastyczne, które pomogą w sprzedaży?
Do konwersji offline Google dodał możliwość podziału na klientów nowych i powracających - pozwoli to sprawdzić:
Aby ustawić podział na klientów nowych i powracających, reklamodawca musi spełnić kilka dodatkowych warunków, np. połączenie konta Google Moja Firma z kontem Google Ads, kierowanie kampanii na odpowiednią lokalizację, tysiące kliknięć reklam i widocznych wyświetleń reklam czy aktywne rozszerzenia lokalizacji.
Czytaj także: Czy klienci wracają do sklepu dzięki kampanii Google Ads?
Reklamy na Youtubie nie muszą się wyświetlać tylko na smartfonach czy komputerach - reklamodawcy od kilku tygodni mają do wyboru nowy rodzaj urządzeń, czyli odbiorniki telewizyjne. W ten sposób można precyzyjnie kierować kampanię tylko do tych użytkowników, którzy YT oglądają tylko na telewizorach lub np. prezentować im kompletnie inną kreację graficzną niż użytkownikom pozostałych urządzeń.
Czytaj także: Telewizory - nowy typ urządzeń w kampaniach Google Ads
Rozszerzenia z wezwaniem do działania początkowo będzie można ustawić w reklamach TrueView In-Stream, docelowo mają zostać wprowadzone także w reklamach w przerywniku oraz w reklamach wideo TrueView Discovery. Wezwanie do działania reklamodawca stworzy samodzielnie - prawdopodobnie jedynym ograniczeniem będzie liczba znaków.
Rozwiązanie to ma zostać wprowadzone na początku przyszłego roku.
Czytaj także: Nowość: reklamy video wzbogacone o nowe rozszerzenie
Google zamierza wyświetlać reklamy na Youtubie jedna po drugiej. Badania potwierdziły bowiem, że na skuteczność reklam na YouTube ma wpływ nie tylko ich długość, ale także częstotliwość ich wyświetlania. Im mniejsza liczba przerw na reklamy, tym lepiej wyglądają dane, dotyczące zachowania użytkowników, czyli rzadsze porzucanie oglądanych treści i większa liczba oglądanych reklam.
Warto jednak zaznaczyć, że widzowie - podobnie jak to jest obecnie - będą mieli możliwość pominięcia niechcianej reklamy.
Czytaj także: Nowe bloki reklamowe pojawią się na YouTube?
Co prawda nie jest to nowość wprowadzona przez Googlea, ale jest ona na tyle ważna dla reklamodawców prowadzących kampanie produktowe, że postanowiliśmy umieścić ją w naszym zestawieniu. 3 grudnia zaczęło obowiązywać rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/302, które zabrania blokowania geograficznego w sklepach internetowych. Dzięki niemu klienci z państw EOG (Unii Europejskiej i Norwegii, Islandii oraz Lichtensteinu) mają mieć dostęp do takiej samej oferty, do jakiej dostęp mają klienci pochodzący z kraju, w którym działa sklep. Oferta ma być również ujednolicona nie tylko pod względem znajdujących się w niej produktów i usług, ale i pod względem cen.
Czytaj także: Koniec geoblokowania w handlu internetowym
Obecnie każdy reklamodawca, który chce kierować reklamy do swoich konkretnych klientów w wyszukiwarce, na Youtubie i Gmailu, musi spełniać wymagania dotyczące:
Nowe zasady weszły w życie 22 października u reklamodawców we wszystkich krajach.
Sprawdź także: Kierujesz reklamy Google Ads do konkretnych klientów? Sprawdź nowe wymagania
Pod koniec września Google zapowiedział zniesienie w październiku w Stanach Zjednoczonych i w Japonii blokady na reklamowanie kryptowalut. Blokada ta została wprowadzona w połowie 2018 roku i dotyczyła następujących produktów:
Zniesienie blokady nie oznacza, że można teraz reklamować kryptowaluty bez żadnych dodatkowych warunków. Reklamować giełdy kryprowalut będzie można tylko w tych przypadkach, gdy są one uregulowane ustawowo, dodatkowo trzeba będzie uzyskać specjalny certyfikat od Googlea.
Czytaj więcej: Reklamy kryptowalut powrócą do Google Ads?
strateg biznesowy i marketingowy z wieloletnim doświadczeniem; pracowała przy największych kampaniach marketingowych w Polsce; członek Amercian Marketing Association; ukończyła certyfikowane szkolenia z zakresu strategii biznesowych w Darden School of Business na University of Virginia; ekspertka od prowadzenia kampanii Google Adwords; autorka licznych publikacji z zakresu marketingu; od kilku lat prowadzi poczytny blog marketingowy